W poniedziałek 14 listopada jesienno-zimowej scenerii sidzińskiego skansenu dopełniał widok dymu unoszącego się z komina Chałupy Anny Kozioł. Tego dnia zgromadziliśmy się popołudniową porą, aby wsłuchać się w słowa pieśni patriotycznych, które przecież są tak bliskie każdemu z nas.
Wysłuchaliśmy m.in. takich pieśni jak „My pierwsza brygada”, „Przybyli ułani”, „Rozmaryn”, „Mury” czy „Pałacyk Michla”, których wykonawcami był chór EGO ET TU i zespół BY-ARTS z Bystrej Podhalańskiej, prowadzone pod kierunkiem pana Marka Kijanki.
Pomimo tego, że rok rocznie koncert odbywa się w plenerze, tym razem Pan Listopad postanowił zaprosić nas wszystkich do środka chałupy. Dumą wypełnia nas fakt, że wnętrze budynku było do granic możliwości wypełnione słuchaczami zajmującymi każdą dostępną przestrzeń, którzy nie pozostali bierni i włączyli się w śpiewanie, wspierając się tekstami z otrzymanych śpiewników.
Takie spotkania to przecież rzadka możliwość zatrzymania się na chwilę w tym szalonym tempie współczesnego świata.
Listopad to miesiąc pamięci – pamięci o żołnierzach poległych w walce o naszą Ojczyznę, ale i o naszych bliskich, którzy odeszli. Tu w skansenie – miejscu wydaje się do tego najwłaściwszym - wskrzesiliśmy pamięć o nich wszystkich, poświęcając nasz wolny czas i dedykując im nasz śpiew.
Opuszczaliśmy koncert w niezwykłej atmosferze, przepełnieni dumą narodową i wzniosłymi ideałami. A wychodząc, mogliśmy jeszcze spojrzeć na zawieszony na niebie Superksiężyc, który w sidzińskim skansenie świecił tego wieczoru najjaśniej i z całą pewnością najpiękniej na całym globie. (TC)
Poniżej link do galerii zdjęć: