W ostatnią sobotę wakacji odbył się XXVIII Złaz Samorządowców, którego gospodarzem była tym razem nasza gmina. Nie był to pierwszy raz, kiedy gościliśmy grupy złazowe z wszystkich gmin zrzeszonych w Stowarzyszeniu Gmin Babiogórskich. Po raz pierwszy gmina Bystra-Sidzina zorganizowała złaz na Hali Krupowej w 1998 roku, kolejny odbył się również w Paśmie Policy w 2007 roku. Tegoroczna impreza zgromadziła prawie 900 osób. Duża liczba gości obecnych na złazie była dla organizatorów wyzwaniem, ale także powodem do ogromnej satysfakcji, że tak duża liczba osób przyjęła zaproszenie i zechciała przyjechać do nas, by przekonać się osobiście w jak pięknej okolicy położona jest nasza gmina.
Tradycja organizowanych przez SGB co roku Złazów Samorządowych rozpoczęła się w 1996 roku. Wbrew nazwie nie jest dedykowany on wyłącznie pracownikom samorządów, ale wszystkim mieszkańcom gmin zrzeszonych w stowarzyszeniu. Jego uczestnicy na początku wyruszają na szlaki Ziemi Babiogórskiej, by podziwiać piękno jej przyrody i krajobrazu oraz spotkać się z przyjaciółmi, a po południu oddać się wspólnej integracyjnej zabawie.
Tym razem grupy złazowe miały do wyboru trzy trasy. Wszystkie one zostały w widoczny sposób oznakowane przez druchów z OSP w Sidzinie oraz OSP w Bystrej Podhalańskiej, tak by goście przybyli do naszej gminy z łatwością mogli przemierzyć wyznaczone trasy i bezpiecznie dotrzeć do mety złazu. Najdłuższa, bo licząca 10 km prowadziła z parkingu przy przedszkolu w Bystrej Podhalańskiej przez fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego (kolor czerwony) wzdłuż potoku Wędżyna, dalej za schronem turystycznym, do Polany Matyasikowej (na miejscu budynku gajowego lasów arcyksiążęcych, gdzie znajduje się kapliczka, studnia, punkt widokowy na Tatry, Podhale, Gorce i dolinę Skawy) i dalej przez rolę Migasy w Sidzinie do drogi powiatowej, aż do mety. Przewodnikiem pierwszej grupy był pan Tadeusz Uczniak. Druga z tras miała 9 km i wiodła od kaplicy na Wielkiej Polanie przez Dolinę ze Kiełkiem, wzdłuż potoku Sidzinka do roli Trzopowej (Budynek „Ochronki” i kaplica Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdzie opiekę sprawują SS Służebniczki NMP) i dalej na stadion KS Dąb. Przewodnikiem drugiej grupy był pan Paweł Małysa. Trzecia trasa mierzyła około 6 km długości. Zaczynała się na roli Przybysiowej, a maszerujący nią mijali poligon painballowy, zdobyli wzgórze Groń, zachwycili się panoramą Babiej Góry i doliną gdzie leży Sidzina, aby na koniec zejść na boisko sportowe, gdzie zlokalizowana była meta złazu. Przewodnikiem trzeciej grupy był pan Jan Hanusiak.
O godzinie 13:00 w kościele pw. św. Mikołaja w Sidzinie, kapelan SGB ks. Andrzej Lichosyt oraz proboszcz sidzińskiej parafii ks. Józef Litwa, odprawili mszę świętą w intencji uczestników złazu turystycznego i mieszkańców Podbabiogórza. Ofiara zebrana podczas nabożeństwa zostanie przekazana na szczytny cel. Po nabożeństwie wszyscy przeszli na stadion, gdzie czekał pyszny gorący posiłek, przygotowany przez panie z kuchni Szkoły Podstawowej im. Dzieci Zamojszczyzny w Sidzinie. Na deser zaserwowano świeżutkie ciasto drożdżowe, upieczone przez panie pracujące w kuchni Szkoły Podstawowej im. św. Jana Kantego w Bystrej Podhalańskiej. O sprawne wydanie posiłku dla tak dużej liczby gości zadbały panie pracujące w Urzędzie Gminy oraz GOPS. W organizację zaangażowany był także GOKPTiS.
Przybyli goście mogli na placu imprezy odwiedzić stoisko Skansenu – Muzeum Kultury Ludowej, Grupy Wsparcia Humanitarnego PCK oraz Rady Rodziców ze Szkoły Podstawowej im. Dzieci Zamojszczyzny w Sidzinie.
Wszystkich przybyłych gości powitał wójt Gminy Bystra-Sidzina, pan Stanisław Tempka oraz starszy Gazda SGB, pan Andrzej Peć. Na scenie podziękowali oni także za pracę na rzecz SGB, dotychczasowemu Starszemu Gaździe – panu Markowi Listwanowi oraz pani sekretarz stowarzyszenia Marii Mazur. Funkcję nowego sekretarza stowarzyszenia objął pan Krystian Krzeszowiak, który podczas imprezy dyżurował w biurze złazu. W złazie brała udział spora liczba dzieci. Pomimo upalnej pogody i przebytej kilkukilometrowej pieszej trasy, najmłodsi złazowicze nadal tryskali energią, którą spożytkować mogli na grach i dmuchanych zjeżdżalniach. Na boisku sportowym dla osób chcących wykorzystać ostatnie promienie wakacyjnego słońca, rozstawione zostały leżaki. Nad sprawnym przebiegiem całości artystycznej części imprezy czuwała pani Bogumiła Stokłosa. Biesiadowanie rozpoczął występ Orkiestry Dętej Ochotniczej Straży Pożarnej z Bystrej Podhalańskiej. Tradycyjnie także przeprowadzono konkurs muzyczny, w którym każda chętna gmina mogła zaprezentować swoje umiejętności wokalne. Jak co roku dla naszej gminy tekst przyśpiewki stworzył pan Tadeusz Uczniak. Nie zabrakło długich rozmów, a na zakończenie zabawy tanecznej, którą poprowadził DJ Prime z Sidziny
Dziękujemy wszystkim osobom, które miały swój udział w zorganizowaniu tego przedsięwzięcia, a także grupom złazowym z gmin zrzeszonych w SGB, za udział w organizowanej przez Gminę Bystra-Sidzina XXVIII edycji tego wydarzenia. Dzięki obecności tak dużej liczby gości udało nam się stworzyć niezapomniany klimat i wspólnie spędzić czas w przyjaznej i ciepłej atmosferze.
Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się zorganizować wydarzenie, które cieszyło się tak dużym zainteresowaniem. Wiadomo już, że gospodarzem XXIX złazu w 2025 roku będzie Miasto Jordanów, więc do zobaczenia za rok u naszych sąsiadów!
Fot. Jan Jaromin, Jan Hanusiak, Jan Motor, Paweł Małysa, Anna Nieużytek
Przyśpiewki na złaz w Sidzinie.2024. (na mel. Sidzina, Sidzina…) Autor tekstu: Tadeusz Uczniak
Cieszy się dziś gmina Bystra i Sidzina,
Żeście do nas przyszli - tego to przyczyna.
Ze scyrego serca i wielkiej radości,
Witomy serdecznie wszystkich miłych gości
Chcemy wos powitać, tak po staropolsku.
Cujcie się tu u nos, jako ptosek w gniozdku
We władzach zarządu zasły wielkie zmiany,
Odszedł Marek Listwan, nas gazda kochany.
Pani Maria Mazur, co pisacem była,
Swoje stanowisko także opuściła.
Dzięki Wam składamy, zdrowia winszujemy,
Ze nie zabocymy, to obiecujemy.
Witomy tu dzisiok już gazde nowego,
Pełnego zapału, ze zamku suskiego.
Życzymy Ci gazdo, samych chwil szczęśliwych,
Zdrowych i wesołych, ludzi nie złośliwych.
Niech Cie Pan ochrania, od zła wszelakiego.
Wiedz, że możesz liczyć na zastępcę swego.
Zastępcą jest burmistrz Jordanowa miasta,
Zgodny i troskliwy, śwarny chłop i basta.
Na nic by starania o złaz wszystkich były,
Gdyby Wójta Tempkę siły opuściły.
Nie frasuj się Wójcie i miej pamiętanie,
Kie wójtem nie bedzies, bedzies mioł uznanie.
Próżne by też troski samorządu były,
Kie Bystra z Sidziną by się powadziły.
Jak w każdej rodzinie konflikty bywają,
Czasem się pokłócą, lecz wnet się zgadzają,
Także nasze wioski co w skład gminy wchodzą
Gdy popadną w konflikt, to szybko się godzą,
Bo Bystra - Sidzina to zgodna rodzina,
I każdy to czuje, kto tu zamieszkuje.
Hej nasza gmina (na mel. Hej bystra woda…)|
Hej nasza gmina, Bystra - Sidzina,
To dla nas wszystkich jak rodzina.
Nikomu krzywdy zrobić nie damy,
Bo wszyscy się tutaj dobrze znamy.
Tu nad Sidzinką i nad Bystrzanką
Niejeden spotkał się z wybranką,
Długo szczęśliwie ze sobą żyli,
Miłe wspomnienia zostawili.
(lub… i dużo dzieci napłodzili)
Bywało czasem, że się wadzili,
Ale do nocy się godzili.
Góralski zwyczaj to nakazuje,
Jeden drugiemu niech daruje.
Ośpiewanie Gmin Podbabiogórza
Nasi drodzy goście pięknie was witamy,
na sidzińskim boisku dziś się spotykamy.
Choćby deszczyk padał, słońce przygrzewało,
Drużyny samorządowe zawsze idą śmiało.
Aby tradycji stało się dziś zadość,
Chcemy przyśpiewkami uczynić wam radość.
Nie chcemy urazić nikogo tym śpiewem,
Ani przypodobać nadmiernym pochlebem.
Radość nas rozpiera i uszanowanie,
Żeśmy się spotkali tu przy szkolnej ścianie.
Dwa narody łączy piękna Babia Góra,
Często jej szczyt Diablak, bywa w gęstych chmurach.
Matka burz, niepogód, nad nami króluje,
Słowacja i Polska, dobrze się z nią czuje.
Witamy Słowaków, tych spod Babiej Góry,
Dobrze się tu czujcie, na łonie natury.
Witamy Orawę co nam bardzo miła,
Bo już przed stu laty do Polski wróciła.
Wasi praojcowie to właśnie sprawili,
Dzielni Orawianie do nas powrócili.
Bystra i Sidzina to wam zawdzięczają,
W Bystrej do pociągu dziś ludzie wsiadają.
Z Lipnicy też mamy kapelana swego,
A w Suchej burmistrza, brata rodzonego.
Niechże Wam się wiedzie bracia Orawianie,
Jabłonka z Lipnicą, niech się nie rozstanie.
Rajsztagiem z Orawy teraz już zmierzamy,
Do Gminy Zawoja, w Polsce dobrze znanej.
Gmina spod Diablaka, aże po Magurkę,
Przyciąga do siebie, jako pieron chmurkę.
Widoki tu piękne, ludzie pracowici,
z przyrodą, kulturą na co dzień obyci.
Jakby się uparli i bardzo by chcieli,
To ze swoich ludzi, by rząd w kraju mieli.
Doświadczenie posła, senatora mają,
Ino na wybory, teraz niech czekają.
Z Magurki widoczki piękne na Stryszawę,
Ci co w gminie żyją, mają życie klawe.
Od dawna tu żyli z drewna zabawkami,
Razem z sąsiadami Koszarawianami.
Chociaż Koszarawa w żywieckim powiecie,
To na każdym złazie, bywa z nami przecie.
Bo żadne granice i żadne zakazy,
Nie straszne są ludziom, kiedy chcą być razem.
Przez Groń Jana Pawła, szlakiem wędrujemy,
Do Gminy Zembrzyce, którą zwiedzić chcemy.
Niegdyś jak w Kanadzie ludność tutaj żyła,
Bo na garbowaniu, dobrze zarobiła.
Choć już nie garbują, to nie narzekają,
Bo ciągle pomysły, na biznes swój mają
Gdy w Mucharskim jeziorze, już wody przybyło,
W głowach rajców gminy światło zaświeciło.
I tak główkowali, tak kombinowali,
Że sport, turystykę wszyscy pokochali.
Do współpracy z gminą wciągnęli Caritas,
Dla chorych i biednych dobry nastał to czas.
Teraz wzdłuż Paleczki brzegiem wędrujemy
Do gminy budzowskiej, którą poznać chcemy.
Wyrobami z wiklin i łuby lud słynie,
Wielu tu bogatych jest dzięki wiklinie.
Gmina to niewielka, za to mądrzy ludzie,
Pełni są pomysłów, i pracują w trudzie.
Przez budzowskie ścieżki i miejscowe gronie,
Wędrujemy chętnie ku gminie Lanckoronie.
Wszystko tu jak dawniej w Polsce bywało
Za sprawą urzędów, zabytkiem się stało.
Każdego przybysza, historia tu wita,
Trzeba ją poznać, kto nie wie niech pyta.
I przeżyć te czasy, kiedy w Lanckoronie,
Zebrzydowski siedział na książęcym tronie.
Patrząc z zamkowego okna na Kalwarię,
Wypatrzył tam dróżki ku Maryji Pannie .
Kalwaria świętym miejscem się nam stała
A zaś Lanckorona zabytkiem została.
Trzy miasteczka mamy tu w suskim powiecie
Odwiedzić je chcemy z pieśnią dzisiaj przecie.
Najważniejszym miastem, powiatu stolica,
Jest tu Mały Wawel a w nim też kaplica.
Z Jasienia gdy spojrzysz na Stryszawki wody,
To ujrzysz stąd Suchej dziejowe przygody.
Niegdyś kolejarze tym miastem rządzili,
Teraz urzędnicy władzę tu przejęli.
Kwitnie tu kultura i wszelka oświata,
Każdy ma stąd lepszy dostęp dziś do świata.
Wciąż miasto pięknieje, ciągle się rozwija,
Niech o Suchej wiedza nigdy nie przemija.
Z Suchej do Makowa, tylko skok przez rzeczkę,
żeby z koronkarką usiąść na ławeczkę.
Miasto urokliwe, dziejów ma lat wiele,
Warto ich poszukać w miejscowym kościele.
Albo powędrować drogami, szlakami
By móc się zapoznać z gminy zabytkami.
Nad brzegami Skawy, jak też i Skawicy,
Poczuć można życia tak jak zakonnicy
Na koniec wędrówek poprzez Podbabiogórze,
Doszliśmy do miasta, które jest na górze.
Zielony Jordanów, znowu się odradza
Tu gminy i miasta, podwójna jest władza.
Tradycyjnie w rynku jarmarki bywają,
Wójt z burmistrzem miasta urzędy tu mają.
Nie ma tu konfliktów, nie ma sporów żadnych,
Obie gminy mają swych radnych zaradnych.
W naszym ośpiewaniu gmin Podbabiogórza
Bystra i Sidzina teraz się wynurza.
Bystra z drewna słynie, Sidzina zaś z desek
W polach trawa rośnie a rzadko owiesek.
Nasi mili goście, proszę się nie gniewać,
Zwyczaj nakazuje, żeby wom przyśpiewać.
Jak się podobało, to bijcie nom brawo,
A jak coś wkurzyło, reagujcie żywo
Niech ten złaz przyniesie radość i wspomnienia,
A w przyszłości także troszeczkę wzruszenia.